jak zrobić głośnik bluetooth do telefonu
Projekt na głośnik bluetooth, czyli jak samemu zrobić bezprzewodowy głośnik,
na którym będziemy mogli puszczać muzykę bezpośrednio z telefonu.
Postanowiłem, że zrobię obudowę do tego głośnika z sklejki i tutaj miałem
jedno założenie – minimalizm. Dlatego starałem się, żeby wszystkie elementy
były blisko siebie (zachowując odpowiednie odległości). Głośnik jest
wyposażony w cztery akumulatory 18650. Każdy z akumulatorów dysponuje
pojemnością 2000mah co łącznie daje w sumie 8000mah.
Potrzebne elementy:
– 4 akumulatory 18650 3,7v
– moduł bluetooth csr8645
– moduł DC 3-32V Step Up to 5-35V
– bass Rubber Vibration
– głośnik 4Ω 5W
– kondensator 10v 2200uf
– ładowarka do 18650 z zabezpieczeniami
– sklejka 1cm oraz 0,2cm
Gdy mamy już wszystkie elementy najlepiej umieścić je na sklejce i obrysować.
Głośniki przykładamy do sklejki oraz bass rubber i odrysowujemy, a z dołu pod
głośnikami dokładamy jeden centymetr, bo tyle ma sklejka. Dodajemy to tylko z
jednej strony, tam gdzie będziemy łączyć sklejkę.
Na tylnej ściance zamontowałem trzy przyciski włącznik – pauza, następna
piosenka, poprzednia piosenka (opcjonalnie można dodać dodatkowo głośność.
Kolejnym etapem jest podłączenie elektroniniki:
Podłączenie jest ogólnie proste, ale przekaże Wam parę wskazówek. W kilku
miejscach warto zastosować złącza żeńskie i męskie. Umożliwi nam to lepsze
prowadzenie, rozłączanie i łączenia przewodów. Takim miejscem są np.
akumulatory, co w razie konieczności pozwoli nam na wymianę ogniw. Dodatkowo
warto zainstalować takie złącze przy step up, bo będziemy musieli regulować
napięcie wychodzące do 6,5v. W moim wypadku również cały moduł bluetooth
zrobiłem wymienny, czyli wszystkie złącza z niego można łatwo wypiąć i wpiąć.
Tak wygląda moduł bluetooth z oznaczeniami. Jeśli dla kogoś ten moduł jest
nieczytelny, to poniżej schemat podłączenia:
Dodatkowo jest możliwość podłączenia również mikrofonu do całego zestawu
(służący do rozmowy), ale my się skupimy na słuchaniu muzyki. Skorzystałem w
tym zestawie z modułu do ładowania akumulatorów 18650:
Ten moduł jest idealny do tego projektu, bo jak widać ma podłączenie pod
akumulatory B+ i B- oraz OUT + i -, a jest to istotne ponieważ w momencie,
kiedy ładujemy akumulatory 18650 ten moduł chroni akumulatory przed nadmiernym
naładowanie oraz przed nadmiernym rozładowaniem. Oczywiście nie jest to
idealne – brakuje balansowania naładowania poszczególny akumulatorów,
sprawdzania temperatury danego akumulatora, lub osobnego zabezpieczenia
każdego z akumulatorów. Pozwoliło mi to na zredukowanie kosztów, a zmienia to
tyle, że po naładowaniu do pełna jednego z czterech akumulatorów moduł
ładowania się odłączy (i nie będzie ładował dalej kolejnych akumulatorów).
Powoduje to zwiększoną eksploatacje danego akumulatora.
Z naszych akumulatorów uzyskujemy napięcie 3,7v, a do uzyskania 5w na module
bluetooth potrzebujemy 6,5, więc podciągamy napięcie na step up, który na
wejściu ma minimalnie 3v, a na wyjściu mamy zakres od 5v do 35v. Ustawiamy go
pokrętłem i dopiero w wtedy podpinamy bluetooth.
Tak wygląda całe podłączenie. Jak widać na zdjęciu jest bałagan, ale
uporządkowaniem przewodów zajmę się później. Teraz opiszę co dokładniej
zostało wykonane. Na zdjęciu widzimy dwa głośniki przyklejone klejem na
gorąco, bo nie występują tutaj żadne wysokie temperatury – klej się nie
rozpuści. Moduł bluetooth oraz step up został przykręcony do małych
drewnianych kostek, które uprzednio nawierciłem i. Kolejnym krokiem po
przykręceniu modułów do kwadratowych kostek jest przyklejenie tych kostek do
spodu.
Nasz głośnik nabiera już kształtów i mamy prawie całość gotową. Wystarczy
tylko wyrównać boczne krawędzie, ponieważ nie przyciąłem ich zbyt równo i przy
klejeniu niewielkie przesunięcia mogą nastąpić
.
Do szlifowania użyłem dwóch krążków ściernych – 40 oraz 240, po wyrównaniu
przedmuchałem sprężonym powietrzem trociny. Udało nam się wykonać obudowę.
Następnie przechodzimy do sklejenia całości, ale zanim to zrobimy, musimy z
boku wyciąć wejście na usb.
Na sam koniec uchwyty stolarskie – kolejne szlifowanie i lakierowanie. Cały
proces budowania obudowy można wykonać w różny sposób. W moim przypadku, w
dużym stopniu poszedłem na łatwiznę. Stawiam w swoich projektach na prostotę,
bo przecież nie każdy posiada profesjonalny sprzęt i trudno było by mu wykonać
taki prosty projekt. Co ważne mimo, że opakowanie na głośnik nie wyszło mi
idealnie – sporo szlifowania, to można naprawić to co wcześniej zepsuliśmy.
Filmik na Youtube z budowaniem tego głośnika: